Nie wiem, dlaczego tak długo zajęło mi odkrycie Diorelli. Zaczekaj, ogarniam. Trudno ją znaleźć w sklepach, często jest schowana w zapomnianej szufladzie. Nie jestem fanką tej nazwy, więc to też nie pomogło mi wzbudzić zainteresowania. Wiele starszych perfum Diora ma nazwy, które szczerze uważam za hmm, głupie.
Archiwum tagu:perfumy
Michel Germain Sexual Fresh pour Homme
Francuskie domy perfumeryjne nikogo nie zaskakują, ale francusko-kanadyjskie już tak. Michel Germain od lat spokojnie i z satysfakcją odrywa się od swojej głównej linii Sexual zapoczątkowanej w 1994 roku, ze szczególnym powodzeniem w męskiej iteracji Sexual Pour Homme.
Le Beau Jean Paul Gaultier- Słodki kokos
Osobiście uważam, że Jean Paul Gaultier Le Beau jest wielkim Le No i nie ma w nim zbyt wiele materiału, który nazwałbym przystojnym lub męskim, ale cały czas próbuję się do niego przekonać.
Christian Dior Eau Sauvage i Creed Neroli Sauvage
Niewiele można powiedzieć o Dior Eau Sauvage, czego jeszcze nie było, a ogólny konsensus (z czym się zgadzam) jest taki, że jest to arcydzieło, ale mimo wszystko poświęcę mu obszerną recenzję.
Giorgio Armani Code Pour Homme – Ciemny i świeży
Czarny Armani Code wzniósł imperium flankerów, dając młodszym fanom projektanta trochę chłodnej aury i opcję klubu nocnego, gdzie Acqua di Gio pour Homme nie wystarczy, ale ostatecznie jest ofiarą własnej konstrukcji „zbyt wielu kucharzy”. Trzech perfumiarzy zostało sprowadzonych do stworzenia tego świeżo-orientalnego nocnego wojownika, w tym Clement Gavarry (syn Maxa), Antoine Li i Antoine Maisondieu.
Versace Pour Femme Dylan Blue i Tous Happy Moments
Nie kupiłabym perfum tylko dla buteleczki, jakkolwiek ładne by to nie było, ale przyznaję, że mam tendencję do wahania się przed zapachami, które lubię, jeśli są w butelkach, których nie lubię. Wciąż wzdycham za Guerlain Shalimar, perfum, które kocham w butelce, którą uwielbiam, ale nie czuję, że to ja.
Giorgio Armani Si – Mieszane uczucia
Kompozycja Giorgio Armani Si z 2013 roku to owocowa hybryda kwiatowo-szyprowa, z którą miałem mały kłopot wąchając ją pierwszy raz. Nie opuszczały mnie mieszane uczucia z naciskiem na nie podoba mi się. Brałem ją do ręki, spryskiwałem skórę, po czym mówiłem, no nie, odwracając głowę.
Calvin Klein Defy: recenzja
Nowy zapach Kleina Defy pojawia się w czasie, gdy większość kupujących, nawet w sferach ogólnych, skreśliła markę jako passe, nieistotną i bardziej pasującą do sklepu dyskontowego niż dużego centrum handlowego. W przypadku wydań takich jak Defy ta opinia jest jeszcze bardziej wzmocniona. Trzech perfumiarzy jakoś to zrobiło.
Armani Prive Ambre Soie: recenzja
Amber poddaje się wyrafinowanej kuracji Armaniego w Ambre Soie, nagradzanym zapachu z kolekcji Prive. Podobnie jak jego ubrania, perfumy Armani to minimalistyczne, płynne kreacje z prostymi liniami, najwyższej jakości materiałami i bardzo powściągliwym, spokojnym stylem.
K By Dolce & Gabbana- Wzmocniona edycja
K Eau de Parfum z 2020 roku to studium przypadku cynizmu w branży perfumeryjnej, jeśli kiedykolwiek go widziałem. Ale żeby było jasne, bardzo lubię jego pierwszą wersję toaletową wydaną rok wcześniej, więc nie jest to strzelanie do ogólnej linii zapachowej.